Obrócił oczyma. Skoro ona uważała, że on się nią nie przejmuje, to chyba tak jest. Czyli te wszystkie próby pocieszeń i innych, nie było przejęciem, to już nie wiedział co robić. Podszedł bliżej brzegu i się położył. Oparł pysk o łapy i w milczeniu patrzył na wodę